PILATES – to cała Ja.
Moje życie, moje zdrowie, moja pasja i mój zawód!
Podobnie jak Morgan Freeman mogę dziś powiedzieć,
że ja tak naprawdę wcale nie pracuję.
On „tylko” gra, a ja „tylko robię PILATES”.
Wraz ze mną cieszą się tymi ćwiczeniami ludzie z Milanówka,
Grodziska, Podkowy, Brwinowa, Komorowa, Nadarzyna,
a także – co szczególnie pochlebne – z Warszawy.
Namówiłam „na matę” kobiety w różnym wieku, mężczyzn, dzieci, kobiety w ciąży i Mamy,
które właśnie urodziły; całe rodziny z babciami, dziadkami i bobasami. PILATES nie ma granic,
jest dla każdego, bez względu na wiek, płeć, kondycję fizyczną.
Wymaga chęci i maty; czasem też porady lekarza przed rozpoczęciem treningów.
Zapraszam Wszystkich! PILATES TO TWOJA POLISA NA ŻYCIE! Ewa